rozkład jazdy PKS PKP BUSY bilety lotnicze bilety autokarowe

piątek, 8 lutego 2013

Kryzys i co dalej?

W pierwszym kwartale 2009 r. w całej Europie w przewozach towarowych dominowały potężne spadki zapoczątkowane w 2008 r. – Od początku roku europejskie przewozy towarowe skurczyły się aż o 30 proc. – poinformował CER.

W Polsce spadek przewozów jest na podobnym poziomie jak w całej UE. Masa towarów wożona koleją w pierwszym kwartale spadła o 21,9 proc. do 52,7 mln ton, a wykonana w tym czasie praca przewozowa zmniejszyła się o 28,8 proc. do poziomu 8,7 mld tkm.

Przewozy jak gospodarka 
Zmniejszenie się rynku przewozów jest odbiciem negatywnych tendencji w całej gospodarce. Zastój w takich branżach, jak hutnictwo, górnictwo czy budownictwo przełożył się na ograniczenie przewozów w transporcie.

Firmy wprowadziły programy oszczędnościowe i rozpoczęły rywalizacje o te zamówienia, które jeszcze pozostały na rynku, m.in. w sektorze przewozów intermodalnych czy przewozów transgranicznych. PKP CARGO nasiliło starania o pozyskiwanie zamówień na obsługę bocznic, a także wprowadziło atrakcyjną promocję na przewozy kruszyw.

Efektem ogólnego spadku ilości zamówień na rynku jest zmiana struktury przewozów. Prywatni przewoźnicy pod względem ilości pracy przewozowej mają już 28,2 proc. udziałów w rynku, a pod względem przewożonej masy towarów aż 47 proc. Jednak to przewoźnik z Grupy PKP nadal rozdaje karty na rynku. – Punktem odniesienia na rynku jest taryfa PKP CARGO – uważa Krzysztof Sędzikowski, prezes CTL Logistics.

CARGO restrukturyzuje 
Paradoksalnie to jednak właśnie pogorszenie koniunktury wymusiło zmiany w PKP CARGO,dostosowanie spółki do faktycznych potrzeb rynkowych. – Procesy restrukturyzacyjne w Europie są rozłożone na lata, a w PKP CARGO czas realizacji tego przedsięwzięcia liczony jest w miesiącach. Tego nigdzie jeszcze nie było – podkreśla Wojciech Balczun, prezes zarządu PKP CARGO.

Z jednej strony spółka wykonuje szereg zadań, które do tej pory zlecała innym podmiotom na rynku, a z drugiej strony porządkuje własne zaplecze. Przykładowo, ze 100 działających obecnie punktów utrzymaniowych ma pozostać tylko 70.

Firma ograniczyła zatrudnienie o ok. 7 tys. osób. Duża ilość wolnych mocy i nieużywany tabor spowodowały, że spółka zaproponowała też prywatnym przewoźnikom wynajem taboru wraz z ich obsługą.

Transport odetchnął 
Skutki poprawy w przemyśle odczuła już LHS. W wyniku wznowienia przewozów rudy żelaza do Huty Katowice spółka w czerwcu przewiozła ok. 400 tys. ton ładunków, czyli znacznie więcej niż w poprzednich miesiącach.

– Kontynuacja działań oszczędnościowych oraz prognozy dotyczące masy przewozowej i deklaracje przewozowe naszych klientów w II połowie 2009 r. pozwolą zakończyć rok z dodatnim wynikiem finansowym – zapowiada Zbigniew Tracichleb, prezes spółki PKP LHS.

W związku z poprawą koniunktury zwiększenie liczby przewożonych ładunków przewiduje również Lotos Kolej. Jest to związane ze zwiększeniem mocy przerobowych rafinerii w Gdańsku z 6 do 10,5 mln ton ropy naftowej rocznie.

– Po wielu analizach koncern zdecydował, że 60 proc. z ponad 4 mln ton nowych ładunków będzie przewożonych koleją. Następne 25 proc. pojedzie drogami, a 15 proc. popłynie statkiem.To pokazuje, że kolej jest w stanie przygotować ofertę konkurencyjną wobec transportu drogowego czy morskiego – mówi Mirosław Łosiński, dyrektor operacyjny Lotos Kolej.

Prywatny przewoźnik przewiduje, że w wyniku zwiększenia mocy produkcyjnych koncernu zwiększy ilość przewożonych w ciągu roku ładunków z obecnych ok. 5 mln ton do 8 mln ton.

Niskie ceny, duże koszty 
Rozwój rynku przewozów towarowych w najbliższych latach będzie warunkować nie tylko sytuacja gospodarcza, ale też rozwiązania prawne dla kolei, które określają warunki działalności. Nadal brakuje polityki państwa wobec rozwoju transportu w Polsce, a także spójnej koncepcji naliczania stawek dostępu za tory.

– Obecnie rynek przewozów kolejowych nie jest łatwy. Mamy niskie ceny, a ponosimy duże koszty. Zakup lokomotywy i czterdziestu wagonów jest tak drogi, że na zwrot inwestycji trzeba by czekać ponad 40 lat – mówi Krzysztof Sędzikowski.

Mimo to prognozy dla branży są pozytywne. W ostatnich latach poszczególne gałęzie przemysłu zanotowały znaczne wzrosty, a transport szynowy jeszcze nie. – Kolej w Polsce ma jeszcze spory potencjał. To duży rynek, który odgrywa ważną rolę w Europie. Inwestycje w kolej trzeba traktować długoterminowo – uważa Christoph Wolf, członek zarządu DB Schenker Rail.

Rynek transportowy nie odczuje poprawy, dopóki nie drgnie w całej gospodarce. Według optymistycznych prognoz, może to nastąpić już w 2010 r. Podobne są też założenia ekspertów CER-u.

– Poprawa koniunktury może nastąpić już w 2010 r. Przewidujemy, że nastąpi wówczas nawet kilkuprocentowy wzrost przewozów – mówi Johannes Ludewig, dyrektor wykonawczy CER-u.

0 komentarze

Posts a comment

 
© 2011 Rozkład jazdy pociągów pkp i pks
Designed by Blog Thiết Kế
Back to top