Na jakich zasadach będzie funkcjonowała Straż Ochrony Kolei? Zostały
przygotowane dwie koncepcje – poselska i rządowa. Projekty będą
w najbliższym czasie głosowane w sejmowej Komisji Infrastruktury.
Prace nad wydzieleniem Straży Ochrony Kolei
ze struktur zarządcy infrastruktury rozpoczęły się
w 2007 r. Od tamtego czasu nie udało się jeszcze
wypracować koncepcji reformy SOK, która zadowoliłaby
wszystkich.
Obecnie rozpatrywane są dwa projekty. Poselski,
w którego tworzenie zaangażowani byli przedstawiciele
SOK, oraz rządowy. Kością niezgody jest status
przyszłej służby ochraniającej kolej, a co za tym
idzie również zakres pracy funkcjonariuszy.
Odmienne koncepcje
Projekt rządowy przewiduje włączenie struktur
SOK do policji. Pracownicy SOK staliby się jej
funkcjonariuszami. Byliby zobowiązani w ciągu trzech lat uzupełnić kwalifikacje zawodowe
w ramach tzw. trzyletniej służby przygotowawczej.
Okres pracy w SOK byłby zaliczany do okresu
pracy w policji, jednak z wyłączeniem uprawnień
emerytalnych. Z prawa do wcześniejszej,
policyjnej emerytury mogliby skorzystać dopiero
po 15 latach pracy. Obszarem ochronionym
przez policję kolejową byłyby przede wszystkim
dworce oraz pociągi.
Projekt poselski przewiduje, że nowo wydzielona
formacja – Straż Kolejowa – będzie podlegać bezpośrednio
pod MSWiA. Funkcjonariusze zyskaliby nowe
uprawnienia, m.in. wgląd do bazy PESEL oraz prawo
w uzasadnionych przypadkach do przeszukiwania
osób, rzeczy i pomieszczeń, zatrzymywania i kontroli pojazdów poruszających się po obszarze kolejowym,
a także kontrolę punktów skupu złomu.
– Uprawnienia te pozwolą nam sprawniej wypełniać
nasze zadania: ochronę ludzi i mienia kolejowego
– mówi Michał Wacławik, rzecznik prasowy
Komendy Głównej SOK. W myśl projektu ustawy,
Straż Kolejowa chroniłaby szeroko rozumiany obszar
kolejowy – zarówno dworce, pociągi, jak i infrastrukturę
kolejową.
Wykorzystać doświadczenie
– Ochrona terenów kolejowych wymaga specjalistycznej
wiedzy na temat funkcjonowania
kolei. Funkcjonariusze są szkoleni z zakresu np.
wiedzy o elementach kolejowej infrastruktury.Mamy też doświadczenie w konwojowaniu pociągów
specjalnych, np. ładunków z benzyną czy
bronią. Warto wykorzystać to doświadczenie, zamiast
je przekreślać – uważa Wacławik.
Zwraca on też uwagę na fakt, że w 90-letniej
historii SOK (funkcjonującej pod różnymi nazwami)
tylko przez pięć lat tereny kolejowe ochraniała milicja.
Jednak szybko wycofano się z tego rozwiązania
i właśnie w latach 50. XX wieku powołano SOK
– formację związaną z koleją i znającą jej specyfikę.
Według wstępnych szacunków, koszt utrzymania
nowej formacji ochraniającej kolej wyniósłby
ok. 170 mln zł w skali roku, a wykup majątku
– około 50 mln zł.
0 komentarze
Posts a comment