rozkład jazdy PKS PKP BUSY bilety lotnicze bilety autokarowe

środa, 17 października 2012

Awantura o grunty

Właściciele kilkunastu działek, po których biegną tory Gnieźnieńskiej Kolei Wąskotorowej domagają się odszkodowania. Wymusili zawieszenie transportu towarowego i zakłócają kursy pociągów turystycznych.

Po latach odnaleźli się właściciele części gruntów, po których przebiega 126-letnia wąskotorówka.
Jednak 12 działek pod torami zostało kiedyś wpisanych do prywatnych ksiąg wieczystych. Właściciele
domagają się odszkodowania i na wszelkie możliwe sposoby uprzykrzają życie kolejce.

Nieuregulowany stan

W 2003 r. kolej przekazała tabor kolejowy Starostwu Powiatowemu w Gnieźnie i podpisała umowę
użyczenia torów i nieruchomości GKW. Starostwo powiatowe wystąpiło do PKP z wnioskiem o przejęcie
na własność także nieruchomości wąskotorówki, bo właścicielem gruntów i obiektów kolejowych pozostawały nadal PKP S.A.

Choć kolej chętnie pozbywa się majątku po wąskich torach, to w przypadku GKW nie może tego
uczynić, ponieważ stan formalno-prawny nie jest uregulowany.

Ruch na gnieźnieńskiej wąskotorówce odbywa się na 38-kilometrowym odcinku Gniezno – Anastazewo.
Na ten odcinek składa się ogółem 135 działek. PKP S.A. Oddział Gospodarowania Nieruchomościami
w Poznaniu zdążył uregulować stan prawny 67 działek. W stosunku do kolejnych 65 działek PKP S.A.
złożyły wniosek w Wielkopolskim Urzędzie Wojewódzkim o stwierdzenie nabycia prawa użytkowania wieczystego.

Trzy działki wymagają jeszcze skompletowania dokumentacji, by możliwe było złożenie wniosku
do WUW. Wśród nieruchomości o nieuregulowanym stanie prawnym 12 stanowi własność prywatną.
Zdaniem PKP, właścicielom tych gruntów nie należy się odszkodowanie. – Regulując stan prawny
gruntów położonych na terenie prywatnym, PKP S.A. jako podstawę nabycia prawa użytkowania
wieczystego podają art. 37a Ustawy z dnia 28 marca 2003 r. o zmianie ustawy o komercjalizacji, restrukturyzacji i prywatyzacji przedsiębiorstwa państwowego „Polskie Koleje Państwowe” oraz o zmianie
ustawy o gospodarce nieruchomościami. W efekcie naszych wniosków, wojewoda wielkopolski, wydając
decyzję stwierdzającą nabycie prawa użytkowania wieczystego, na rzecz PKP nalicza odszkodowanie,
które zgodnie z art. 37a pkt. 7 tej ustawy nie przysługuje dotychczasowemu właścicielowi – uzasadnia
Piotr Kryszak, rzecznik prasowy PKP S.A. OGN w Poznaniu. Kolejarze twierdzą, iż z ustawy jasno wynika, że jeśli PKP funkcjonują na jakimś terenie ponad 30 lat, to nie muszą płacić odszkodowania.

Gry na torach

Właściciele 12 działek nie chcą się pogodzić z takim stanem rzeczy i starają się – z powodzeniem
– przeszkodzić w pracy kolejki. Doprowadzili już do zawieszenia kursów towarowych.
– Starosta gnieźnieński zdecydował się zawiesić pociągi towarowe od 15 sierpnia 2008 r.
Mieszkańcy protestowali, że pociągi towarowe powodują hałas, że przekroczona jest skrajnia,
że pękają ściany domów. Żaden z tych zarzutów nie potwierdził się, ale żeby uspokoić nastroje,
samorząd wstrzymał ruch towarowy – mówi Dariusz Michałowski, dyrektor Biura Utrzymania
i Eksploatacji GKW, które jest operatorem.
– Starosta postanowił zawiesić przewozy towarowe, bo ciężkie pociągi z węglem niszczyły torowisko,
które i tak już jest w złym stanie. Ludzie obiecali też, że nie będą wtedy blokować torów – potwierdza
Wojciech Krawczyk, członek zarządu powiatu gnieźnieńskiego. – Według prawa nie należy się
im odszkodowanie i ustawa na to obecnie nie pozwala, ale zastanawiamy nad symboliczną zapłatą
powiedzmy 8-10 tys. za działkę. Może znajdzie się sposób, żeby wypłacić im te pieniądze zgodnie
z prawem – dodaje Krawczyk. Dopiero co zażegnano konflikt w Gnieźnie, a już
wybuchła awantura w Anastazewie. Jedna z mieszkanek stwierdziła, że też jest właścicielką działki
pod torami, rozstawiła stolik na torach i grała w karty z koleżankami. Niedawno postawiła samochód
na środku torów. Kierownik pociągu zadzwonił po policję.

Kurs na turystykę

Kolejarze liczą, że w 2010 r. uporają się ostatecznie ze sprawami własnościowymi i będą w stanie
przekazać nieodpłatnie nieruchomości w ręce samorządu. Samorząd planuje rozwój kolejki w kierunku
przejazdów turystycznych. Problem stanowi zły stan torów. Infrastruktura wymaga gruntownego remontu,
jednak pieniędzy ledwo wystarczy na bieżące funkcjonowanie wąskotorówki.
W tym roku samorząd województwa wielkopolskiego przyznał kolejce 50 tys. zł dofinansowania,
starostwo złożyło wniosek o dodatkowe 15 tys. zł Po raz pierwszy powiat przyznał wsparcie finansowe
w wysokości 10 tys. zł.  – Studium wykonalności wykazało, że modernizacja torów i dobudowa bocznicy na odcinku Witkowo – Skorzęcin będzie kosztowała 30 mln zł. Staraliśmy się o dofinansowanie z Unii Europejskiej, ale nasze wnioski przepadły. Mimo wysokiej oceny upadł także projekt „Szlakiem Piastowskim – od Gada, Pradziada do Wenecji, Paryża i Rzymu” – mówi
Wojciech Krawczyk. Starostwo myśli o włączeniu kolejki w struktury powiatu i oddaniu w administrację Powiatowemu Zarządowi Dróg. – Będziemy dalej szukali źródła finansowania, bo nie zamierzamy zamknąć naszej wąskotorówki – deklaruje Krawczyk. Nie wiadomo, jak zakończą się spory wokół gnieźnieńskiej
wąskotorówki. Wiadomo jednak, że podstawową kwestią jest jak najszybsze przekazanie jej
na własność Starostwu Powiatowemu w Gnieźnie.

0 komentarze

Posts a comment

 
© 2011 Rozkład jazdy pociągów pkp i pks
Designed by Blog Thiết Kế
Back to top