Korowód żałobników przy dźwiękach marszu żałobnego przybył na dworzec
PKP w Słupsku. W ten sposób mieszkańcy żegnali pociągi, które od
września przestały kursować.
Symboliczne pożegnanie pociągu przygotowało Centrum Inicjatyw Obywatelskich, Stowarzyszenie
Aktywne Pomorze oraz dziennik Głos Pomorza. Do udziału w marszu zaproszono osoby, którym
,,nieobojętny jest los słupskiej kolei”.
Z grobowymi minami, zaciskając w dłoniach wieńce pogrzebowe, słupczanie wyruszyli spod
ratusza, aby ulicami Starzyńskiego i Wojska Polskiego dotrzeć do dworca. Na peronie symbolicznie
pożegnano jeden z ostatnich pociągów do Katowic. W ten sposób mieszkańcy miasta i turyści protestowali
przeciwko likwidacji przez PKP Intercity połączeń ze Słupska m.in.: z Poznaniem, Wrocławiem,
Katowicami i Przemyślem.
Uczestnicy marszu nie załamują rąk. – Wiemy, że mamy szanse odnieść sukces. Pociągi
udało się zachować m.in. w Gorzowie, gdzie przewoźnik ugiął się pod argumentami samorządowców
i zaangażowaniem opinii publicznej – stwierdził jeden z organizatorów
marszu.
Podczas korowodu zbierano podpisy pod protestem przeciwko likwidacji pociągów. Zainteresowanie
akcją było wyjątkowo duże. Dodatkowo prezydent Słupska wystąpił z inicjatywą,
której celem jest niedopuszczenie do ograniczeń w połączeniach pociągu ekspresowego ,,Słupia’’
relacji Kołobrzeg – Warszawa Zach. – Kołobrzeg. Pod pismem w tej sprawie, które zostanie skierowane
do ministra infrastruktury Cezarego Grabarczyka, zbierane są podpisy prezydentów i starostów
z powiatów: słupskiego, koszalińskiego, kołobrzeskiego, sławieńskiego i lęborskiego.
0 komentarze
Posts a comment